sobota, 23 maja 2015

„Gdzie to schronienie?”



Stephen Hudson
 30 lat / prawnik / własna kancelaria / biseksualny / Australijczyk / wdowiec / ojciec

Stephen od zawsze wiedział, kim chce zostać w przyszłości. Miał w głowie wszystko poukładane, dokładnie wiedział, gdzie będzie studiować i gdzie będzie pracować. Ostatecznie duże miasto okazało się nie być dla niego. W końcu nie tylko w Nowym Jorku można robić karierę. A małe miasteczko wydawało się być dobrą opcją. Cisza i spokój to coś, co okazało się być dla niego bardzo ważne po tragicznym wydarzeniu w rodzinnym kraju.
Nie boi się żadnego przeciwnika. Potrafi odmówić klientowi, jeśli wie, że ten zrobił coś naprawdę złego i okrutnego – nie będzie bronić kogoś, kto zasłużył na karę. Stephen jest świetnym mówcą, potrafi modulować swój głos, co przydaje się na sali sądowej. Opanowany i spokojny, co przydaje się w pracy, całkiem niezły z niego detektyw. Nie odczuwa sentymentu do tego miasta, dlatego jeśli ktoś chce je pozwać, przyjemnie go z otwartymi ramionami.
Bycie samotnym ojcem przeraża go do teraz. Nieustannie obawia się, że popełni błąd, ale mimo to, stara się jak najbardziej umie dla swojej córeczki – Jasmine.


cześć!
Chodźcie na ciekawe wątki!